Choć obecność jeżowców (morski ježin) świadczy o czystości wody, marna to pociecha dla turystów, którzy narażeni są na skaleczenie nogi podczas pływania. Czarne kolczaste kule przyczepione do nadbrzeżnych skałek i kamieni są wprawdzie widoczne, ale część z nich gnieździ się w szczelinach i wnękach oraz na kamieniach leżących na dnie i nie sposób dowiedzieć się o ich istnieniu, dopóki się na któregoś nie nadepnie. Dlatego wybierając się do Chorwacji koniecznie trzeba zaopatrzyć się w buty do wody z gumową podeszwą.
W Chorwacji możemy spotkać ok. 20 gatunków jeżowców, wśród których najpopularniejszy jest jeżowiec skalny (Paracentrotus lividus).
Co zrobić, kiedy będziemy mieli pecha i nadepniemy na jeżowca?
Po pierwsze, należy podjąć próbę usunięcia wbitych w skórę igieł. Najlepiej zrobić to za pomocą pęsety lub zdezynfekowanej igły. Należy postępować podobnie jak w przypadku usuwania drzazgi – delikatnie. Kiedy bowiem igła jeżowca się złamie i zostanie w skórze, rana może się jątrzyć, puchnąć i boleć jeszcze bardziej – tak, skaleczenie przez jeżowca jest bolesne.
Po drugie, ranę należy oczyścić i zdezynfekować.
Po trzecie, należy ranę obserwować. Jeśli dzieje się z nią cokolwiek niepokojącego, trzeba szukać lekarza. W ranę może wdać się zakażenie bakteryjne.
W Chorwacji raczej trudno trafić na jadowitego jeżowca, ale jeśli na takiego właśnie nadepnęliście, mogą pojawić się takie dolegliwości jak trudności z oddychaniem, drgawki czy utrata przytomności.
REKLAMA
Warto wiedzieć, że same jeżowce oraz ich ikra uchodzą w Chorwacji za przysmak. W niektórych miejscach możecie zamówić makaron z jeżowcami.
Zdjęcia: Pixabay