Zadar – zwiedzamy stare miasto w Zadarze

Numerem jeden wśród największych, pozytywnych zaskoczeń tegorocznego wyjazdu do Chorwacji był niewątpliwie Zadar, a dokładniej jego stara część. Mimo, że w Zadarze spędziliśmy kilka godzin, w drodze do domu, na tyle nas do siebie przekonał, że został umieszczony na liście miejsc w których zatrzymamy się w przyszłym roku na dłużej

Zadarska starówka to magiczne miejsce, gdzie obok starożytnych budowli wyrastają budynki z lat 90-tych XX wieku. Wspominając Zadar nie wolno zapomnieć o Morskich organach o których pisaliśmy jakiś czas temu.

Ponieważ zadarską starówkę zwiedziliśmy w ekspresowym tempie, postanowiliśmy opisać ją nieco ogólnikowo by chociaż w niewielkim stopniu przybliżyć Wam to wspaniałe miejsce, które musicie koniecznie odwiedzić przy najbliższej okazji.

Stare miasto w Zadarze

Położenie Zadaru


Zadar, położony w środkowej Dalmacji, jest oddalony o 160km od Splitu i tylko 72km od Šibenika. Stare Miasto leży na półwyspie, zamkniętym między ulicami biegnącymi wzdłuż dwóch nabrzeży. Poza średniowiecznym centrum Zadaru leży gospodarczego serce miasta z powojenną zabudową mieszkalną, ośrodkami przemysłowymi oraz strefami handlowymi.

Ogromną zaletą miasta jest położenie w stosunkowo niewielkiej odległości od czterech parków narodowych: Jeziora Plitwickie, Wodospady Krka, Paklenica i Północny Velebit. Organizowane są także wycieczki statkiem do Parku Narodowego Wysp Kornati. Warto odwiedzić także duże wyspy Pag i Dugi Otok, jak również mniejsze wysepki pobliskiego archipelagu takie jak Ugljan, Pasman, Molat i Premuda.

Brama lądowa
Brama lądowa
Brama morska
Brama morska
Odbudowana w latach 90-tych część starego miasta
Odbudowana w latach 90-tych część starego miasta
Stara część miasta
Stara część miasta
Promenada
Promenada

Historia Zadaru w skrócie


Zadar został podbity przez Rzymian i stał się kolonią o nazwie Iadera. Później zajęli go Wenecjanie, ale miasto portowe było wielokrotnie atakowane przez Turków. Weneckie rządy w XVIII wieku zostały zamienione na władzę Austriaków, a następnie Zadar był miastem należącym do Włoch, do 1943 roku, kiedy okupowali go Niemcy.

REKLAMA

Alianckie bombardowania zniszczyły wiele z historycznego centrum, które zostało odbudowane po wojnie jugosłowiańskiej z 1991 roku. To wszystko spowodowało, że spacerując po Starówce widzimy jak wspaniałe zabytki przeplatają się z współczesnymi budynkami.

Zwiedzanie Zadaru to jak odkrywanie kolejnych warstw historii, aż do końca IX wieku p.n.e., okresu starożytnej Ilirii. Stare Miasto jest wybrukowane lśniącym, białym kamieniem, a proste ulice zostały wytyczone jeszcze przez Rzymian.

Wysokie mury znajdujące się od strony portu, zostały zbudowane przez Wenecjan w XVI wieku, a bramę wjazdową wciąż zdobi Wenecki Lew.

Starożytna figura
Starożytna figura
Starożytne elementy
Starożytne elementy
Rzymska kolumna nieopodal placu pięciu studni
Rzymska kolumna nieopodal placu pięciu studni
Gradska Loża
Gradska Loża
Narodni trg - Gradska straža (Plac narodowy)
Narodni trg – Gradska straža (Plac narodowy)

Zabytki

Oprócz wcześniej wspomnianych murów weneckich, największe i najciekawsze zabytki oraz obiekty architektoniczne Zadaru to m.in. rzymskie ruiny z okresu kolonii rzymskiej, kościół św. Donat w stylu bizantyjskim, który pochodzi z IX wieku, katedra św. Anastazji ukończona w XIII wieku, klasztor franciszkanów i kościół (najstarszy gotycki kościół w Dalmacji), kościół św. Symeona z misternie rzeźbionymi, pozłacanymi sarkofagami, Morskie Organy, które dzięki falom wygrywają smutne melodie, Powitanie Słońca – szklany krąg, który pobiera energię słoneczną i emituje ją w postaci światła w nocy.

Urokliwym miejscem jest Plac Pięciu Studni. Nazwę zawdzięcza postawionej w tym miejscu cysternie, która zaopatrywała w wodę miasto od 1574 do 1838 roku. Wode czerpano za pomocą pięciu studni, które stoją tam do dzisiaj.

REKLAMA

Jeśli myśleliście, że najatrakcyjniejszym budynkiem szkoły, jaki dotychczas widzieliście jest Hogwart, szkoła magii i czarodziejstwa, do której chodził Harry Potter, pora zweryfikować ten podgląd. A żeby tego dokonać, wybierzcie się do Zadaru. Gwarantujemy, że budynki Uniwersytetu w Zadarze (Sveučilište u Zadru) zrobią na was nieporównanie większe wrażenie. Majestatyczne, jasno otynkowane, usytyowane przy ulicy Mihovila Pavlinovića 1, w miejscu, w którym

Promenada skręca w stronę fosy, starego portu oraz Bramy Lądowej, mają okna skierowane w stronę otwartego morza. Zadar ma wielowiekową tradycję uniwersytecką, najdłuższą w Chorwacji: pierwszą uczelnię wyższą – Studium generale – znaną później jako Universitas Iadertina, założono już w 1396 roku.

Przed wejściem do rektoratu Uniwersytetu, nad samym brzegiem Adriatyku, ulokowano posąg siedzącego Spiridiona Brusiny, trzymającego w rękach ogromną muszlę, który był chorwackim przyrodnikiem, malakologiem (malakologia to dział zoologii zajmujący się badaniem mięczaków) i paleontologiem;  profesorem zoologii na Uniwersytecie w Zagrzebiu. Aż chciałoby się przysiąść obok…

Właściwie, to nic nie stoi na przeszkodzie, bo Brusina ulokowany jest na jednym siedzisku, a tuż obok stoi drugie – puste. Zupełnie jakby zapraszał każdego, kto się tu pojawi, żeby na chwilę zwolnił i zadumał się nad obfitością fauny turkusowego Adriatyku.

Zadarskie Stare Miasto usytuowane jest na półwyspie otoczonym z jednej strony Kanałem Zadarskim, a z drugiej zatoką Jazine, która stanowi port. Na starówkę można wejść jedną z kilku bram: Bramę Lądową zwaną też Ziemską, Bramę Mostową, Bramą św. Rocco, znaną również jako Brama św. Chryzogona czy Bramę Łańcuchową. Starówkę można, jak to półwysep, obejść dookoła, można też zagłębić się wewnątrz niej w plątaninę uliczek.

Jeśli wchodzicie, bądź wjeżdżacie na stare miasto przez Bramę Lądową (Ziemską), zwróćcie uwagę na rzeźbę przedstawiającą lwa – symbol św. Marka i weneckich miast – oraz płaskorzeźbę św. Chryzogona, patrona Zadaru. Przed bramą, po lewej stronie widzicie port.

Wąskim chodnikiem wzdłuż portowego muru oporowego dojdziecie właśnie do zabudowań uniwersyteckich. Lepiej jednak najpierw zagłębić się w uliczki starówki, i wędrówkę zadarską rivą rozpocząć od morskich organów, żeby zawinąć piękne spacerowe kółko.

Jeśli natomiast witacie starówkę pokonując najpierw Gradski Most, czyli słynną zadarską kładkę (z tej strony miasta łatwej znaleźć miejsce parkingowe, niż od strony Bramy Lądowej), wchodzicie od strony Bramy Morskiej. Nogi na pewno zaniosą was do ulicy Širokej (Szerokiej), zwanej też Kalelarga – deptaka, na którym budynki historyczne i współczesne oraz wyślizgane brukowe kamienie koegzystują w idealnej harmonii.

Rozciągająca się na linii wschód-zachód, zgodnie z przebiegiem niegdysiejszej głównej rzymskiej ulicy (Decumanus Maximus) Kalelarga jest dla tubylców i turystów jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów odniesienia oraz miejscem, w którym toczy się życie kulturalne pod gołym niebem. W perspektywie ulicy widnieje kolejny charakterystyczny punkt orientacyjny – wieża kościoła NMP.

Zadarskie stare miasto jest bardzo precyzyjnie rozplanowane, naprawdę trudno się tutaj zgubić. Współczesny układ urbanistyczny jest schedą po Rzymianach, którzy zorganizowali tu typowe miasto z kapitolem i forum. 

REKLAMA

Plac przed kościołem św. Donata
Plac przed kościołem św. Donata
Plac pięciu studni
Plac pięciu studni
Katedra św. Anastazji
Katedra św. Anastazji
Kościół NMP
Kościół NMP
Kosciół św. Donata
Kosciół św. Donata
Kosciół św. Donata nocą
Kosciół św. Donata nocą

Festiwale i imprezy plenerowe

Zadar ma turystom do zaoferowania liczne atrakcje także nocą


W ostatnich latach Zadar przeszedł zaskakującą metamorfozę. Kawiarnie i bary są wypełnione, muzea i kościoły zostały odrestaurowane, a turyści napływają by cieszyć się wypoczynkiem na plaży oraz korzystać z oferty barów, restauracji, czy uczestniczyć w szeregu wydarzeń kulturalnych. Zadar to nie tylko jedno z najbardziej ciekawych historycznie miast nad Adriatykiem.

Zadar ma turystom do zaoferowania liczne atrakcje także nocą. Większość nocnych imprez odbywa się w zabytkowym centrum miasta. Nie sposób się tam nudzić.

Pośród licznych propozycji kulturalnych, Zadar zaprasza na liczne festiwale i imprezy. Na początku sierpnia odbywa się festiwal Zadar Snova, przenoszący współczesny teatr na ulice miasta. Przyciąga on zespoły teatralne całej Europy. Miłośnicy kina mogą uczestniczyć w Zadar Film Forum Festival, odbywającym się pod koniec sierpnia.

Na czas trwania festiwalu, Zadar zamienia się w gigantyczne kino na świeżym powietrzu, a pokazy są prezentowane na całym Starym Mieście. Niezwykle popularną, masową imprezą jest Garden Festival mający miejsce na początku lipca. Jest to pierwszy w Chorwacji festiwal muzyki elektronicznej. Odbywa się on w Tisno, na południe od Zadaru, ale obie te miejscowości są ze sobą bardzo dobrze skomunikowane.

Również w Tisno, ale w sierpniu organizowany jest Soundwave Festiwal, poświęcony światowej muzyce hip-hop, dub, afro-beat, soul i house.

Zadar to miasto tętniące życiem dniem i nocą. Wypełnione ludźmi całą dobę. Nie jest zatem odpowiednim miejscem dla szukających ciszy i spokoju. Pragnących wypoczywać, wsłuchując się w kojący zmysły szum fal.

Instalacja Pozdrowienie słońca nocą
Instalacja Pozdrowienie słońca nocą
Morskie organy
Morskie organy
Morskie organy
Morskie organy

Nocleg w Zadarze

W związku z rosnącą popularnością Zadaru jako kierunku turystycznego, tamtejsza baza noclegowa również regularnie się powiększa. W szczycie sezonu turystycznego dobrze jest zrobić rezerwację z wyprzedzeniem. W czerwcu i we wrześniu nie jest już tak pełno i zakwaterowanie można spokojnie znaleźć już po dotarciu na miejsce.

Zadar na mapie

Zapisz

REKLAMA

Podoba Ci się CroLove? Doceń naszą pracę stawiając nam kawę. Serdecznie dziękujemy!
Postaw kawę CroLove na buycoffee.to
Udostępnij dalej!
Udostępnij

REKLAMA

6 komentarzy

  1. Anita
    -

    Witam! Uwielbiam wasz Blog jestem z okolic Lublina-zamosc-bilgoraj moze kojarzycie? :) Mam pytanie bo nie moge tego znalezc na stronie a czytam prawie wszystkie wpisy najlepiej jednak zapytam :) Mam nadzieje ze uda mi sie na wakacjach odwiedzic Chorwacje-zastanawiam sie nad tymi miejscowosciami: Zlotni Rad, Gradac, Podgora i Omis-jesli mozna prosic o jakies wskazowki odnosnie tych miast. I najwazniejsze jechalibysmy cala rodzina 3 osoby z dzieckiem lub 5 osob-czy w Chorwacji mozna porozumiec sie po angielsku? A moze nawet po polsku?:) Bo obawiam sie tego przy zamawianiu zakwaterowania, i czy warto jechac w ciemno „tzn. bez zamowionego wczesniej noclegu”? Czy cos znajdziemy na miejsu? Bardziej sklaniam sie nawet na wyjazd po za sezonem… Pozdrawiam Serdecznie.

    • Wojtek Tyluś
      -

      Cześć,
      Dzięki za miłe słowo!
      Niestety prócz Omiša, który w miarę dobrze już opisaliśmy nie jesteśmy w stanie Ci pomóc, nie było nam dane zatrzymać się w tych miejscowościach na dłużej, no ale może inni CroManiacy pomogą! :)
      Jeśli chodzi o język to prędzej dogadasz się z kimś po polsku niż po angielsku, ale nie zdziw się jak starsza Pani walnie Ci takim akcentem jakby od urodzenia mieszkała w Londynie ;)
      Jadąc z dzieckiem mimo wszystko chyba warto już coś mieć na oku przed wyjazdem.
      Pozdrawiamy!

      • Anita
        -

        Dziekuje za odpowiedz :) to jeszcze lepiej jak po polsu idzie sie porozumiec :) jeszcze mam pytanie mniej wiecej z jakim kosztem trzeba sie liczyc za pobyt np tygodniowy dla wlasnie 3 osob rodziny z dzieckiem. Czy w 5 tys sie wyrobi? (chodzi o paliwo/mieszkanie/zywnosc) Przegladalam ogloszenia na roznych stronach i nie wiem czy tak jak pisze pobyt np 45 euro za dobe jest od osoby czy za domek/pokoj? Moze polecicie jakies sprawdzone strony gdzie zamowic/szukac noclegow. ? Dziekuje Serdecznie za pomoc.

        • Wojtek Tyluś
          -

          Proszę nie pytać o koszty :)
          Znamy dwójkę młodych ludzi, którzy za niecałe 2tyś. spędzają wczasy w Chorwacji (całkowity koszt – jadą autostopem)
          Znamy też małżeństwo, które tak aktywnie spędza czas, że pewnie i 10tyś. może nie wystarczyć ;)
          Spróbuj poszukać na tych stronach:

          Pozdrawiamy

  2. Marcin BWZ
    -

    Mnie bardzo cięgnie właśnie do Zadaru, bo mam tanie połączenie z niemieckiego Weeze. Gdyby nie ten fakt, pewnie bym o tym mieście nie widział. Wpis tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że warto się tam pojawić! Dzięki ;)