Park Narodowy Krka – bajkowe wodospady i soczysta zieleń

Za każdym razem gdy wybieramy się do Chorwacji, w planie mamy wizytę w parku narodowym bądź miejscu gdzie przyroda tworzy zapierające dech w piersiach widoki. Tym razem padło na Park Narodowy Krka – miejsce znane przede wszystkim ze wspaniałych wodospadów. Poprzednim, odwiedzonym przez nas parkiem był równie magiczny Park Narodowy Jezior Plitwickich.

Każdy z Was z pewnością widział zdjęcia przedstawiające wodospady Skradinski Buk. Niestety nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu by przejść cały park. Po tej wizycie wiemy jednak, że z pewnością powrócimy tam na dłużej. Wam też polecamy!

Park Narodowy Krka


Cały park zajmuje powierzchnię 109km kwadratowych, więc do małych nie należy. To co wyróżnia Park Narodowy Krka to powstałe w osadach wapiennych liczne wodospady na rzece Krka. Ze względu na jej wyjątkowe położenie oraz rożne rodzaje siedlisk, obszar rzeki Krki cechuje wyjątkowo bogata flora i fauna.

Na terenie parku występuje ponad tysiąc gatunków i podgatunków roślinnych. Odcinki, w których rzeka tworzy jeziora, jak również bagna, zamieszkiwane są przez płazy i gady, natomiast w rzece żyją liczne endemiczne gatunki ryb. Krka odgrywa ważną rolę w wiosennych i jesiennych wędrówkach ptaków.

Ze względu na liczność gatunków, jest jednym z najważniejszych obszarów Europy pod względem ornitologicznym.

Rzeka Krka - Park Narodowy Krka
Ryby w rzece Krka

Znajdują się tam pozostałości wodociągu rzymskiej Scardony, rzymskiego obozu wojskowego Burnum oraz średniowiecznych twierdz chorwackich z XIV wieku.


Obszar wzdłuż rzeki Krki obfity jest w pomniki kulturalne i historyczne, ślady twórczości człowieka od prehistorii aż po dzisiejsze czasy. Znajdują się tam pozostałości wodociągu rzymskiej Scardony, pozostałości rzymskiego obozu wojskowego Burnum oraz pozostałości średniowiecznych twierdz chorwackich z XIV wieku.

REKLAMA

Wśród obiektów sakralnych, najcenniejszymi budynkami są franciszkański kościół Matki Boskiej Łaskawej, znajdujący się na wysepce Visovac, jak również monastyr Krka.

Czynne cały rok

Park Narodowy Krka czynny jest przez cały rok. Jeśli chcemy dotrzeć tylko do wodospadów Skradinski Buk należy skorzystać z wejścia Lozovac. Od kwietnia do października park umożliwia indywidualnym zwiedzającym bezpłatny transport autobusem od wejścia aż do Skradinskiego Buku.

Miłośnicy przyrody i spacerowania mogą dotrzeć do wodospadu w około 10 minut ścieżką dla pieszych o długości około 875 metrów lub z kierunku Skradina ścieżka długości 4km, będąca jednocześnie ścieżka rowerową.

Cenny biletów wstępu do parku w 2024

Styczeń, luty, marzec, listopad, grudzień

  • dorośli: 7€
  • dzieci 7-18 lat: 4€
  • dzieci poniżej 7 lat: wstęp wolny

Kwiecień, maj, październik:

REKLAMA

  • dorośli: 20€
  • dzieci 7-18 lat: 12€
  • dzieci poniżej 7 lat: wstęp wolny

Czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień:

  • dorośli: 40€
  • dzieci 7-18 lat: 15€
  • dzieci poniżej 7 lat: wstęp wolny

Godziny otwarcia parku przy wodospadzie Skradinski Buk

  • styczeń, luty: 9:00-16:00
  • marzec: 9:00-17:00
  • kwiecień: 8:00-18:00
  • maj: 8:00-18:00
  • czerwiec, lipiec, sierpień: 8:00-20:00
  • wrzesień: 8:00-19:00
  • październik: od 1-15.10: 8:00-18:00, 16-31.10: 9:00-17:00
  • listopad-grudzień: 9:00-16:00

Zakaz kąpieli w PN KRKA od 2021 roku!

2020 był ostatnim rokiem, w którym osoby chętne będą mogły skorzystać z kąpieli przy wodospadach Skradinski Buk. Od 2021 obowiązywać będzie całkowity zakaz kąpieli w parku.

Kręte ścieżki otoczone soczystą zielenią

Malowniczo położone ścieżki w Parku Narodowym Krka
Wartki nurt rzeki Krka
Malowniczo położone ścieżki w Parku Narodowym Krka
Malowniczo położone ścieżki w Parku Narodowym Krka
Malowniczo położone ścieżki w Parku Narodowym Krka
Malowniczo położone ścieżki w Parku Narodowym Krka
Wartki nurt rzeki Krka
Wartki nurt rzeki Krka

Zanim jednak dojdziemy do wodospadów Skradinski Buk musimy pokonać prawie kilometrową sieć ścieżek i mostów. Ścieżki te otoczone są soczystą, zieloną roślinnością, która chroni przed żarem lejącym się z nieba w upalne dni. Dookoła słychać szum wody, która przepływa pod kładkami. Idealne miejsce na wypoczynek!

Wodospad Skradinski Buk

Skradinski Buk to najdłuższy i najczęściej odwiedzany wodospad rzeki Krki. Wodospad tworzą bariery osadów wapiennych, wysp i jezior. Można je odwiedzać cały rok dzięki sieci ścieżek i mostów, umożliwiających wygodny i bezpieczny spacer.

Na odcinku kilkuset metrów szumi siedemnaście kaskad osiągających do 400m szerokości.
W przeciwieństwie do Jezior Plitwickich, w wodach rzeki Krka można się kąpać. Kąpiel u podnóża wodospadu to najlepszy sposób na ochłodę w upalne dni. Warto wziąć ze sobą obuwie ochronne, ponieważ dno jest kamieniste i śliskie.

W pobliżu wodospadów znajdują się punkty gastronomiczne i toalety. To idealne miejsce na rodzinny piknik.

Ścieżka widokowa przy wodospadzie Skradinski Buk
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka
Wodospad Skradinski Buk w Parku Narodowym Krka

Zabudowania w Parku Narodowym Krka

W okolicy Skradinskiego Buku stoją odnowione młyny wodne z XIII wieku. Mieliły one zboże dla całego wybrzeża przez setki lat. W skład kompleksu wchodzi młyn, kuchnia na piętrze, mieszkanie młynarza oraz stajnia.

Na dole wyeksponowano kamienie młyńskie, ręcznie plecione kosze oraz płócienne stroje ludowe.

Nieweielki kanał na rzece Krka
Zabudowania w Parku Narodowym Krka
Kapliczka w Parku Narodowym Krka
Młyn w Parku Narodowym Krka
Makieta Parku Narodowego Krka
Makieta Parku Narodowego Krka

Pierwsza w Europie elektrownia wodna

Turbiny elektrowni wodnej w Parku Narodowym Krka

Na wodospadzie Skradinski Buk znajdują się pozostałości po pierwszej w Europie elektrowni wodnej, która została uruchomiona w 1895 roku, dwa dni po uruchomieniu elektrowni wodnej Nikoli Tesli, na wodospadach rzeki Niagary. Na poniższym zdjęciu znajdują się turbiny wodne.

Park Narodowy Krka na mapie

Mapa - Park Narodowy Krka
Mapa Parku Narodowego Krka

REKLAMA

Podoba Ci się CroLove? Doceń naszą pracę stawiając nam kawę. Serdecznie dziękujemy!
Postaw kawę CroLove na buycoffee.to
Udostępnij dalej!
Udostępnij

REKLAMA

39 komentarzy

  1. Sławek
    -

    Od razu piszę… bajkowo to nie wygląda….ludzi chyba wyretuszowali z tych zdjęć… lipiec – sierpień 2016 to jakaś masakra, masa ludzi…tysiące w ciągu kilku godzin (środek tygodnia), do tego ceny nieadekwatne do jakości usług ( w przeliczeniu na zł ok 250 zł za rodzinę w układzie 2 2 i to min. za samo wejście). Wpuszczono na ograniczony obszar za dużo ludzi. Na zdjęciach lepiej o wygląda niż w rzeczywistości…niestety. Owszem jest zielono w stosunku do okolicy, piękna roślinność..ale nie przesadzajmy..jak to określił to jeden z turystów „d…. nie urywa”, a w połączeniu z niesamowitym tłokiem..miał rację.
    Kilka spostrzeżeń, dotyczy 2016 roku – na opowieści z poprzednich lat należy wziąć sporą poprawkę. Należy dotrzeć do parku albo zaraz po otwarciu, albo grubo po godzinie 14..najlepiej w okolicy godziny 16. towarzystwo jest już zmęczone, zblazowane i nie pędzi po szlaku – można coś obejrzeć lub pomoczyć się nie będąc zepchniętym z pomostu lub zatopionym pod kamieniem, a i z zaparkowaniem pojazdu nie będzie problemu.. może warto wybrać inny miesiąc? Można, będąc przy kasie, również załapać się na rejs stateczkiem (ale to tylko w przypadku przybycia zaraz po otwarciu parku…potem zapomnij człowieku o czymkolwiek)
    Polecam, ale nie w okresie lipiec sierpień. Może tylko tak w 2016 roku wygląda?

    • Paweł
      -

      W sezonie polecam odwiedzić Krka po godz 16. Bilety tańsze i tłumów nie ma. ok godz 18 na pomostach można nawet sobie porobić zdjęcia bez innych osób. Byłem w połowie lipca 2019. Tak czy inaczej za tą kasę jak ktoś wcześniej wspomniał „dupy nie urywa” :) Jak ktoś szuka alternatywy to polecam wodospad Kravica w Bośni. Nie ma tam niestety takich ścieżek – pomostów, ale jeśli chodzi o sam główny wodospad, to Kravica robi lepsze wrażenie niż Krka. No i wejściówka 20zł a nie 120

  2. Karolina
    -

    Witam, piękny wpis i piękne zdjęcia. Mam pytanie będę jechać od strony Omisia gdzie najlepiej zostawić samochód?? Czytałam, że wjazd od Lozovac jest nie czynny w sezonie turystycznym.

  3. Robi
    -

    Podpisuję się pod pierwszym wpisem. Byliśmy wczoraj w NP Krka (22 VIII). Niestety, w porównaniu do Jezior Plitwickich, cena nie odzwierciedla tego co jest w reklamach i na folderach. Za czteroosobową rodzinę zapłaciliśmy 390 kun (2 os. dorosłe, 1 dziecko 8 lat, 1 dziecko 1,5 r.). I chociaż uwielbiamy Chorwację, to uważamy, że są to stracone pieniądze. Weszliśmy głównym wejściem w Lozovacu. Samochód zostawiliśmy na parkingu bez problemu – to prawda. Uważajcie bo w kasach sprzedawcy są nastawieni na sprzedaż najdroższych biletów i nic nie powiedzą wam, że można kupić te za 60 kun i podjechać 30-40 km własnym samochodem by zobaczyć inne części parku. Musisz kupić bilet za 150 kun i już! W parku dzikie tłumy (szkoda, że nie można tu zamieszczać zdjęć – bo w końcu zobaczylibyście jak to wygląda w rzeczywistości. Główne przejście przy wodospadzie jest zablokowane ze względu na ludzi, którzy chcą w tym tłumie zrobić sobie sesję zdjęciową. Przy kąpielisku nie ma żadnej infrastruktury ułatwiającej wejście do wody, ludzie chodzą sobie po głowach. I to jest chyba główna atrakcja tej części parku.
    Po wyjściu z parku z kiepskimi humorami pojechaliśmy do wejścia Roski Slap. Po wdrapaniu się z dziećmi pod jaskinię mogliśmy podziwiać wspaniały krajobraz, i tyle. Jaskinia Ozidana pecina to w rzeczywistości 50-metrowa grota, w której znajdują się 2 figurki ludzi. Liczyliśmy, że chociaż widok na wodospad będzie fajny. Ale i tu porażka. Bez podpłynięcia łódką (zdjęcia na folderach są właśnie z niej robione) widać 1/3 wodospadu i to dobrze wychylając się z pomostu. Jednym słowem porażka!!! Nie polecamy tego miejsca nikomu. Szkoda czasu i pieniędzy, dodajmy sporych pieniędzy. Warto już wydać je na zwiedzanie innych miejsc. Porównanie zdjęć na folderach i w rzeczywistości zamieszczam na stronie: https://www.facebook.com/robert.kozyrski.5. Sami dokonajcie oceny.

    • Nanu
      -

      Witam

      Potwierdzam to co mówi przedmówca.
      Ja byłem w lipcu 2018 . Koszt za rodzinę 640 kun. kolejki statek i wejście koszmar. Tłumy jak na Black friday na otwarciu. Pod wodospad trzeba się przecisnąć po ludziach.
      Powiem tak- byłem ,widziałem ,więcej nie pojadę . Stojący w kolejce na wyjazd nie uśmiechali się do siebie-
      To cały komentarz

  4. Croatiaholidays
    -

    Dzięki za rzeczowe i przydatne informacje. Zdjęcia też zachęcają, choć widzę, że w komentarzach powtarza się informacja o nieprzebranych tłumach. Ja chciałabym pojechać do Chorwacji dopiero we wrześniu, więc chyba będzie OK:)

  5. Damian
    -

    Moge potwierdzić wcześniejsze wypowiedzi. Moim skromnym zdaniem, zdjęcia sa mocno przereklamowane w stosunku do rzeczywistości. Nawet w końcówce wakacji, dzikie tłumy, na stronie parku, widnieje informacja, ze w cenie 180 Kun zawarta jest wycieczka statkiem. Jak sie okazuje, trzeba dopłacić extra 130 kun. Nie tylko my wśród tych tłumów byliśmy niezadowoleni. W punkcie gastronomicznym ceny z kosmosu, trochę palaczy rzucających pety oraz mnóstwo kurzu i dziki tłum, który mało nie wepchnął mnie do wody. Aż trudno mi sobie wyobrazić skrajna sytuacje i panikę wśród zwiedzających, bo most powrotny był mocno oblegany prze tłumy robiących sobie zdjęcia, ewakuacja trwała prawie 30 min z tego miejsca. Jestem juz piąty raz w Chorwacji i to miejscem bardziej przypomina mi sytuacje i korki przy bramkach autostrady lub granicy niż miejsce na rodzinna wyprawę. Widoki moze i ok, jak i natura, ale na pewno do Parku Krka juz nie wrócimy, a kasa nie warta tych atrakcji i przeżyć. Osobiście nie polecam. Dodam ze byliśmy z czteroletnim dzieckiem które, po 30 minutach juz chciało wracać. Pozdrawiam

    • Wojtek Tyluś
      -

      Cześć Damian,

      Ponieważ piszesz, że byłeś już w Chorwacji piąty raz, odpiszę Ci jak osobie, która zna tamtejsze realia. Po kolei:
      – zdjęcia nie są w ogóle przereklamowane (o ile da się przereklamować zdjęcia), gdybyś przeczytał tekst, wiedziałbyś, że zrobione zostały w MAJU, kiedy to w PN Krka nie ma tłumów. Nikogo ze zdjęć nie usuwałem, sama natura.
      – w cenie biletu jest rejs statkiem na relacji Skradin-Skradinski Buk. Dodatkowa odpłatność 130kun jest za rejs z Skradinski Buk do Visovac (tutaj znajdziesz cennik: http://www.npkrka.hr/stranice/cjenik-2017-individualni-posjetitelji/169.html). Po prostu nie spojrzałeś dokąd płynie ten konkretny statek.
      – nie dziwi nas niezadowolenie tłumów, jesteś piąty raz w Chorwacji, mogłeś się spodziewać, że sezon to sezon, tam nigdzie, w tak popularnych miejscach nie jest pusto. Dlatego warto jechać przed lub po sezonie kiedy nadal jest gorąco a ludzi kilkunastokrotnie mniej.
      – to, że ludzie zostawiają syf to wina ludzi nie przyrody.
      – to jest Park Narodowy, nie wesołe miasteczko, tam się jedzie oglądać cud przyrody, dlatego Twoje dziecko miało prawo być niezadowolone.

      Pozdrawiam

      • Michał
        -

        Potwierdzam. Wyraźnie informowano, że w cenie jest rejs statkiem w 2 strony Skradin-Skradinski Buk. Tłumy są jak we wszystkich miejscach turystycznych. Byłem w Krka w zeszłym roku (od południa do ostatniego statku na Skradin). Prawda, że most się często korkuje w sezonie w godzinach szczytu ale to nie tylko specyfikacja Krka – w Zakopanem na Gubałówkę niektórzy stoją w kolejce po 4 godziny choć można przejść szybciej pieszo.

        Żeby się wykąpać pod wodospadem wcale na most nie trzeba wchodzić zejście do wody jest przed mostem. Byłem w szczycie sezonu w sierpniu i mimo mnóstwa ludzi zejście i wyjście z wody było spokojne (ale wymagające bo schodzi się po mokrych dużych głazach.)

        Śmieci zostawiają ludzie a nie obsługa parku. Jak na takie tłumy to wg mnie jest bardzo czysto w parku.

        To nie lunapark więc to jest miejsce do odpoczynku i obcowania z naturą – z małym dzieckiem po naszych tatrach tez nie ciekawie się spaceruje to chyba logiczne nawet jak brać pod uwagę tylko dolinę kościeliską.

        Gdy most na Skradinski Buk jest zatłoczony można obejść wspaniałą okolice od lewej strony – wszystko wyrysowane na mapach z podaniem godzin marszu. W tekście jest opisany powrót więc rozumiem że z Visovac – ale most co jakąś chwile się „luzuje” i następuje wymiana zwiedzających.

        Co do fotografii, byłem w szczycie sezonu, od godzin szczytu turystycznego do wieczora. Oczywiście tez robiłem prywatne zdjęcia i mam bardzo dużo fotografii tylko z moja rodziną i widokami oraz sporo „widoków pocztówkowych”. Oczywiście, że nie uda się mieć wszystkich zdjęć „czystych” bez innych turystów w tle ale wystarczy odczekać 5 minut aby wszyscy nie robili zdjęcia w tym samym momencie. Inni turyści tez chcą mieć pamiątkowe zdjęcia. Jeśli sie odsuniesz i pozwolisz innym zrobić czyste zdjęcie to i tobie inni turyści umożliwią zrobić możliwie czyste zdjęcie – najzwyczajniej wystarczy kultura.

        Na koniec małe porównanie do Plitvickich. Przyjeżdżając do NP Plitvicke Jezera np ok 10:00 nie zaparkuje się auta na oficjalnych parkingach, nawet przy drodze już miejsca nie ma i jedyne miejsce parkingowe jest u pobliskich gospodarzy za co najmniej 10euro. Do tego mega kolejki do samego wejścia. Czasami godzina czekania w kolejce. Tym sposobem można każdą atrakcje turystyczną opisać jako przereklamowaną a prawda jest taka, że wystarczy zaplanować i poczytać co się chce zwiedzać i kiedy.

      • Urszula
        -

        Witam, my jedziemy w po raz pierwszy do Chorwacji na początku sierpnia na wyspę Ciovo całą rodziną. Rodzice i trójka łobuziaków w wieku 5, 4 i 1,5 roku. Czy w ogóle jest sens zwiedzać ten park z taką ilością dzieci. Zastanawiam się czy to bezpieczne i czy można wjechać tam wózkiem dziecięcym. Jeśli to możliwe poproszę o poradę. Jednocześnie bardzo dziękuję za tę stronę. Mi bardzo pomaga zapoznać się choć trochę przed wyjazdem z krajem w którym będę odpoczywać. Bardzo się cieszę że tutaj trafiłam i pochłaniam każdą informację z zapartym tchem. Teksty są krótkie ale konkretne i treściwe. Jeszcze raz wielkie dzięki i gratulacje dla autorów. Pozdrawiam Urszula

  6. Alan
    -

    Cóż, może napisze coś od siebie. W Chorwacji byłem już z 30 razy więc tłumy w wakacje są czymś normalnym. W kwietniu 2016 podczas prac remontowych na jachcie postanowiliśmy z synem (17 lat) wyskoczyć do KRKA na mały rekonesans. Było cudownie przez cały dzień, dokładnie tak jak na zamieszczonych zdjęciach. Polecam wszystkim również koniec września – październik na odpoczynek w Chorwacji. Może ciepłe, tłumów brak, a w parku KRKA można naprawdę odpocząć za małe pieniążki.

  7. PAWEŁ
    -

    Witam. Niebawem z rodzina zamierzamy po raz pierwszy odiwedzic Krke. Mam prosbe, podpowiedzcie Nam. Jak najlepiej zaplanowac tam pobyt?
    Pojechac autem do Skradin, czy do Lozovac?
    Gdzie zaczac zwiedzanie?
    Z tlumaczenia tego co.jest na stronie parku ciezko zrozumiec kolejnosc zwiedzania. Prosze o pomoc osoby z praktycznym doswiadczeniem o opis typu:
    1. Jedz do Skradin, tam kupisz bilety na miejscu
    2. Dalej stakiem do Wodospadu skradlinski buk
    3. Pozniej pieszo w kierunku….
    4. Tu przystanek.na piknik…..
    5. Gdzies tam elektrownia po drodze itp rzeczy
    6…
    7….
    Powrot pieszo…..

    Jedziemy w 4 osoby z malym 3.5 letnim dzieckiem i chcialbym wiedziec co mam w cenie biletu za 10 kun.

    • Michał
      -

      W zeszłym roku zwiedziłem NP Krka. Mieliśmy kilka miejsc do zwiedzania więc na Krka trafiliśmy przed południem i w sumie spędziliśmy miło i aktywnie czas w samym obszarze Skradinki Buk. W tym roku ponownie odwiedzę ten park tylko wczesnym rankiem aby zwiedzić więcej.

      Wg mnie najlepszy plan to zacząć od miejscowości Skradin.
      1. Z autostrady zjeżdżamy w kierunku Skradin – bez problemu się trafi do miasteczka (urokliwe więc tu tez można trochę pozwiedzać)
      2. Miasteczko żyje turystyka w lecie więc od razu z głównej drogi auta na tablicach zagranicznych kierowane są na parkingi – polecam, mili Chorwaci, bezpieczne parkingi, za cały dzień płaciliśmy 50 kun (obsługa pilnuje parkingów do 18:00)
      3. W miasteczku kopiliśmy bilet do parku – w cenie jest rejs statkiem (w obie strony) Skradin – Skradinski Buk, polecam 30 minut relaksacyjnego rejsu i piękne widoki. (od 2017 jest limit przebywających turystów tj 10 000 wiec czasem trzeba poczekać aż z parku wyjdzie kolejna partia turystów)
      4. Skradinski Buk oferuje baze typowej gastronomii turystycznej, oczywisty wodospad + kąpiel oraz wycieczkę w koło ok 5 wodospadów tego miejsca.
      5. Po kąpieli pod wodospadem można ruszyć na wycieczkę piesza w koło kaskady wodospadów – a po drodze mija sie cuda natury typu stydnie/oczka – wszystko w cieniu drzew.
      6. W sezonie most w środku dnia jest czasem zakorkowany dlatego polecam obejść wodospady obszaru „Skarindki Buk” od lewej strony – patrzeć na mapy.
      7. Kierując się potem na kolejny prom można zwiedzić kolejne części – to planuje osobiście w tej kolejności dokończyć w tym roku.

  8. Mikołaj
    -

    Hej.
    A jak wygląda kwestia przejażdżki rowerowej po parku ?
    Na mapce jest oznaczenie ścieżki dla rowerów, ale jakieś to dla mnie mało czytelne.
    P.S. Tłumów sie nie obawiam, bo bedziemy na początku maja.

  9. Maciej
    -

    co do biletu na łódkę to trzeba kupić bilet przy bramie Skradin
    kupujesz przy lazovac jedziesz autobusem, tak nam mila pani wyytlumaczyla czemu nie mozemy płynąć, reszta wszystko sie zgadza , wodospad super , reszta nudna , kasa zbyt duża i tlumy kosmiczne , ogolnie nie warto

  10. Teresa
    -

    Jedziemy w tym roku pierwszy raz. Czytam uważnie forum cro i Wasz blog. Moje podstawowe źródła informacji. Dużo się dowiedziałam. Interesujące szczegóły. Dobra robota. Jednak mam drobną uwagę dotycząca komentarzy „wystarczy jechać nie w sezonie”. Ja osobiście nie mogę. Jestem nauczycielką i mogę jechać tylko od połowy lipca do 25 sierpnia. Moje dzieci -8 lat i 17 lat – również. Także komentarz o sezonie i niesezonie, nie jest adekwatny dla każdego. Z dziką rozkoszą bym zażyła wspaniałości dzikiej przyrody w październiku lub maju (a i ceny bardziej rozsądne). :-) Ale obiektywne okoliczności nie pozwalają:). Dla mnie cenne są zawarte w komentarzach informacje o tłumach i kłopotach, ale rozumiem Was crolove, że irytuje Was zarzucanie Wam retuszu zdjęć.
    Dziękuję za Wasze crolove informacje!!! :-) My w sobotę wyjeżdżamy. Będziemy w Vodicach/Srimie.
    Triss.Merigold

  11. AgAniecha
    -

    Planuje 2020 Park Narodowy Krka, no i będę miała porównanie, jeśli chodzi o Plitvickie jeziora, jak już ktoś wcześniej napisał, te wycieczki należy dobrze zaplanować. I z całego serca polecam Plitvickie Jeziora, ale…należny być tam kolo 8:00, nie ma jeszcze tłumów, parkingi bez problemu, dobrze tez jest zaopatrzyć się w bilet /wejściówkę wcześniej, nie czeka się kolejkach /lipiec-sierpień/ :) :) Super są te Wasze komentarze, bardzo pomocne.

  12. Michał
    -

    Cześć, mam pytanie co jeszcze warto zobaczyć w okolicach Parku Krka ? Czy warto pojechać w górę rzeki ? Czy są jakieś perełki widokowe ? Jakieś ciekawe miasteczka?
    Myślałem o przejechaniu w górę rzeki przez Burnum do Knin.

  13. Mateusz
    -

    Artykuł świetny. Napisałem z jego pomocą nawet zadanie domowe, a sam park piękny (byłem). Szkoda trochę tylko że już się kąpać nie można, chyba że coś się zmieniło. Pozdrawiam i polecam ;)

  14. Kamil
    -

    Witajcie :) może ktoś mi pomoże w tym temacie. Będziemy w kwietniu w Chorwacji i planujemy odwiedzić PN Krka. Może ktoś da jakies wskazówki gdzie kupić bilety, którym wejściem wejść, ile trwa przejście trasy itp.
    Pozdrawiam