Samochodem do Chorwacji. Chorwacki odcinek

Kilka dni temu opisałem Wam trasę Lublin – Letenye (Węgry). Dzisiaj opiszę pokrótce dwa warianty pokonania chorwackiego odcinka trasy. Już na wstępie chciałbym zaznaczyć, że poniższy opis dotyczyć będzie odcinka od węgierskiej granicy w Letenye do Środkowej Dalmacji, a dokładniej do zjazdu z autostrady w miejscowości Dugopolje w kierunku Splitu. Mam nadzieję, że nie pominąłem żadnego istotnego elementu trasy. Zapraszamy do lektury i życzymy Wam szerokiej drogi.

Wariant 1: Autostrada


Według mnie zdecydowanie lepszy, no chyba, że w planach mamy zwiedzanie Jezior Plitvickich, wtedy zjazd z autostrady jest nieunikniony.

Droga chorwackimi autostradami to czysta przyjemność. Po drodze mamy okazję przejechać kilkoma tunelami o długości o kilkuset do kilku kilometrów. Pamiętajcie! Nie ma zmiany pasów w tunelach! Jadąc wieczorową porą mamy okazję podziwiać przepiękną panoramę Zagrzebia.

Zjazd z autostrady A1 / E71 w Dugopolje jest chyba najfajniejszym odcinkiem autostrady, przeplatany tunelami oraz dość sporym zjazdem w dół. Niewątpliwym plusem autostrady jest komfort i czas podróżowania. Jedyny minus to cena, ale czego się nie robi dla komfortu. To chyba tyle jeśli chodzi chorwacką autostradę. Poniżej opiszę nasze nocne miejsca postojowe.

Tunele w Chorwacji
Tunele w Chorwacji
Tunele w Chorwacji
Tunele w Chorwacji
Autostrady w Chorwacji
Autostrady w Chorwacji
Autostrady w Chorwacji
Autostrady w Chorwacji

Wyświetl większą mapę

Wariant 2: Droga nr 1

Droga nr 1 to dawna, główna droga Chorwacji. Uwaga – wybrana przez nas droga jest płatna leczy tylko do Karlovac – jeżeli ktoś chciałby odbyć całą podróż za darmo musiałby się udać z Letenye do Zagrzebia a w Zagrzebiu kierować się na drogę nr 1, która przebiega przez Karlovac. W porównaniu do autostrady „jedynka” przebiega przez bardzo malowniczą część Chorwacji. Drogi są tam bardziej kręte i węższe.

REKLAMA

Stan nawierzchni jest w bardzo dobrym stanie. Jedynym problemem może okazać się jakaś zawalidroga za którą będziemy się snuć nawet kilkadziesiąt kilometrów. Co odważniejsi wybierają opcję „a może za zakrętem nic nie jedzie”.

My w tym roku wybraliśmy ten wariant podróży do Chorwacji, ponieważ postanowiliśmy odwiedzić Jeziora Plitvickie. Jeżeli macie w planach zwiedzanie jezior bardzo polecam właśnie tą kolejność. W drodze powrotnej będziecie już tak zmęczeni upałem, że sobie odpuścicie kolejny dzień spacerowania w pełnym słońcu. O samych jeziorach napiszę w późniejszym terminie. Teraz chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że zwiedzanie jezior najlepiej jest rozpocząć wczesnym rankiem.

Po pierwsze mamy niższą temperaturę a po drugie trzeba wziąć poprawkę na to, że spacer może trwać do kilku godzin. Wracam do trasy. Wyjeżdżając z Plitvic nadal kierujemy się na Split drogą nr 1. Mniej więcej w połowie drogi między Plitvicami a Splitem zaczynają się „schodki” w postaci wysokich szczytów i serpentyn, przez które niejednemu zakręci się w głowie a silnik podniesie swoją temperaturę.

Również przy tej opcji podróżowania docieramy do Długopolje i dalej już tylko czeka nas podróż wzdłuż Adriatyku. Jeżeli natomiast, po zwiedzaniu Jezior Plitvickich, zdecydujecie się na powrót na autostradę istnieje taka możliwość.

My w tym roku zaraz za Plitvicami odbiliśmy w prawo w kierunku na Otocac. Co prawda tym manewrem zrobiłem trochę więcej kilometrów ale w zamian mogłem cieszyć się dłużej spokojną jazdą bezpieczną drogą.

REKLAMA

Tak jak pisałem powyżej – drugi wariant piękniejszy i bardziej malowniczy, jednak bardziej niebezpieczny.

Droga nr 1 w Chorwacji
Droga nr 1 w Chorwacji

  Wyświetl większą mapę

Nocleg na autostradzie

Już drugi rok z rzędu wybraliśmy opcję noclegu na stacji paliw przy autostradzie. Jest to (według mnie) bezpieczny sposób na odpoczynek – nie sygerujcie się polskimi stacjami – niebo a ziemia. Przy każdej z takich stacji znajduje się parking gdzie nocuje bardzo wiele osób. Jadąc autostradą zawsze zastanawiamy się na którym postoju się przespać. Niektóre z nich są lepiej wyposażone.

Przed każdą ze stacji, ok. kilometr wstecz, znajduje się znak informujący nas o nazwie stacji (nie wiem czy to jest nazwa pobliskiej miejscowości czy nazwy własne) oraz piktogramy informujące co dana stacja posiada.

W ubiegłym roku udało nam się trafić na super stację z warunkami sanitarnymi jak w czterogwiazdkowych hotelach, nie przesadzam, spytajcie Agę.

Stacja ta nazywała się Vukova Gorica, ok 80km za Zagrzebiem. Polecamy! Nie polecamy natomiast noclegu na stacjach węgierskich. Jeszcze nie trafiliśmy na czystą i na taką na której nie trzeba płacić za toaletę… do tego ten język… Lepiej zatrzymać się po stronie chorwackiej.

Drugą stacją, którą polecamy zwłaszcza wybierającym się nad Jeziora Plitvickie, jest stacja (nazwa dostawcy paliwa – Tifon) tuż przed samym zjazdem do Karlovac. Stacja ta również była dobrze wyposażona, sanitaria na dobrym poziomie. Obok stacji znajdował się hotel wraz z dobrze wyposażonym sklepem.

Krótkie podsumowanie. Według nas najlepszym rozwiązaniem trasy po chorwackiej stronie jest: – Podróż do Cro: Letenye –> Karlovac (autostrada) –> Plitvickie Jeziora (droga nr 1) –> Orocac lub Gornja Ploca (zjazd z drogi nr 1 na autostradę) –> Dugopolje (zjazd z autostrady do Splitu), – Droga powrotna: Dugopolje (wjazd na autostradę) –> Letenye (cały czas szybka i bezpieczna autostrada)

Mam nadzieję, że nie pominąłem żadnego istotnego elementu trasy. Życzymy Wam szerokiej drogi.

Aga i Wojtek

REKLAMA

Podoba Ci się CroLove? Doceń naszą pracę stawiając nam kawę. Serdecznie dziękujemy!
Postaw kawę CroLove na buycoffee.to
Udostępnij dalej!
Udostępnij

REKLAMA

29 komentarzy

    • Wojtek
      -

      We wrześniu też chyba jest sympatycznie, na pewno mniejszy tłum no i trochę chłodniej ;)
      Nas w tym roku zaskoczył bardzo silny wiatr wiejący 2 dni od lądu (Bura) a trzeciego dnia wiejący od Adriatyku (Yugo). „Interesujące” przeżycie, dwie nieprzespane noce, wisząca nad namiotem złamana gałąź orzecha i zdmuchnięty namiot poznaniaków :)
      Podobno po naszym wyjeździe też „dmuchnęło” i była burza ale to już niech Adam opowie – to już spotkało jego ;)

  1. Adam
    -

    Drugiego dnia po wyjeździe Agi i Wojtka pogoda nieco się zepsuła. Pojawiły się chmury, pod wieczór zaczął wiać Bura a w nocy burza z piorunami (przeczekaliśmy ją w samochodzie). Przez następny dzień cały czas mocno wiało i ciężko było w nocy spać pod namiotem. Świetnie sprawdziły się stopery do uszu :)

  2. Jacek
    -

    Fajnie opisane, ta droga z uwagi na malowniczość bardzo mi się podobała, a mojej żonie trochę mniej (tylko ona prowadzi samochód), ja natomiast Wojtku opisałem jeszcze inne warianty drogi do Chorwacji w wersji ekonomicznej (brak opłat za winietki, tylko opłata na Słowacji) i szybkiej, ale zdecydowanie droższej, jeżeli pozwolisz to wkleję linka, więcej o tych wariantach na http://www.jacekantonik.pl/dojazd-samochodowy-do-chorwacji

    • Wojtek Tyluś
      -

      Cześć,
      chętnie wybralibyśmy się jeszcze raz :)
      dzięki za link, jechaliśmy trasą ekonomiczną i szybką, zdecydowanie piękniejsza jest ta ekonomiczna (chociaż na ekonomicznej trzeba policzyć trochę większe spalanie)
      Pozdrawiam

  3. justyna
    -

    Witam,
    w sierpniu wybieram się z rodziną pierwszy raz do Chorwacji, do miejscowości Orebić. Z racji tego, że jestem w 4 miesiącu ciąży zastanawiamy się z męzem nad najlepszą drogą. Czy możecie coś zaproponować? Ile trwa taka podróż? Jedziemy z Dolnego Śląska. Za wszelkie wskazówki będę ogromnie wdzięczna

    • Wojtek Tyluś
      -

      Witaj,
      My jeździmy ze wschodu tak więc możemy jedynie podrzucić link do Waszej trasy –> http://www.cro.pl/dojazd-z-zachodniej-polski-do-chorwacji-t17808.html
      Życzymy szerokiej drogi :)

    • Krzysztof
      -

      16 sierpnia jadę z córką też do Orebić tylko że z troszkę dalszej odległości bo ze Szczecina. Jedziemy do Graz gdzie nocujemy później „boczkiem” przez Słowenię i od Zagrzebia starą 1-ką na Jeziora Plitwickie dalszą drogę pokonać chcę wciąż starą 1-ką do miejscowości Brnaze i 60-ką do Lovreć i w lewo na 62-kę do Metković. Następnie 8-ką do 414-ki i do Orebić. Półwysep objeżdżam raz że mocno reklamowane widoki po drugie jak się nie załapię od razu na prom to 2 godziny czekania więc wolę jechać a czas ten sam nie mówiąc o widokach. Zostawiam tel w razie „W” 500 512 490 miłego wypoczynku

  4. nemo775
    -

    Możesz przybliżyć lokalizację stacji w Vukova Gorica? Pamiętasz mniej więcej na którym km A1 znajduję się ta stacja?
    Z góry dziękuję za odpowiedź, poszukuję bezpiecznego miejsca na nocleg na trasie z Ljubljany do Trogiru.

    • Wojtek Tyluś
      -

      Tutaj masz dokładny namiar :) –> https://www.google.pl/maps?ll=45.426407,15.417938&spn=0.392271,0.891953&cbp=12,79.45,,1,-0.53&layer=c&panoid=xK6HxC3npcag7KIez8QV-Q&cbll=45.455436,15.376792&dg=opt&t=m&z=11

  5. pm
    -

    „drugi wariant piękniejszy i bardziej malowniczy, jednak bardziej mniej bezpieczny.”
    przeredagowałbym na: „bardziej niebezpieczny” lub „mniej bezpieczny”, bo w wersji obecnej to jakiś potworek lingwistyczny

  6. Paweł
    -

    Witajcie,
    pytanie mam… we wrześniu wybieram się samochodem (niestety) na Chorwację, dokładniej do Fort Punta Christo (Outlook Festival)… ile jest tuneli po trasie? Da się je jakoś ominąć? No cóż… nie wszyscy lubią tunele, a niektórzy nawet bardzo ich nie lubią… dzięki za info

  7. ola
    -

    Witam! w tym roku planuję wyjazd na Riwierę.jakieś sugestie co do noclegu dla dwoch osob???w 2013 bylismy od poczatku wrzesnia w super miejscu,ale to byl wrzesien:) tym razem plany nam pokrzyzowaly sie i wyruszamy 3sierpnia. Również jedziemy małym autkiem-maly ale wariat:)ale przykladem zeszlego roku,tniemy starą jedynką-nie odpuszczę sobie tych widokow.Zatem proszę o wskazowki trasy ekonomicznej z Krakowa przez Slowacje i Węgry:)

  8. Wojtas_gt
    -

    Jednego roku 2012 mechanizmy z Vodic na Plitwickie właśnie boczkiem i pamiętam że super się tam jechało, kilka godzin dralowania w 40stopniach i wieczorem dopiero wyjazd do polski – jest to męczące jeśli tak jak my mieliśmy tylko mnie jako szofera ale wykonalne, trochę gdzieś w Austrii można się kimnac. Nie trzeba nocować, nie każdy ma dużo kasy i jedzie z gestem. Każdy znajdzie tu coś fajnego.

    Mnie jeszcze interesuje realny czas jazdy od granic Słowenii do np. Splotu tą jedynka, bo ciężko to oszacować na podstawie np. Automaty, która te wszystkie drogi krajowe w Słowenii i Chorwacji strasznie przeszacowuje. Normalne tempo. Zastanawiam się nad takim wyborem jadąc do Chorwacji i w sytuacji gdy będę miał dużo czasu do przyjęcia kwatery, już raz musiałem zjechać z zamknietej autostrady i mimo zmęczenia (jazda od Katowic) wspominam to bardzo miło, wrażenia z drogi super, gorzej dziecko, dużo zakrętów i imbir w syropku się przydaje. Ile czasu trzeba do splotu, Makarskiej?

  9. Kamil
    -

    Jeździcie ze wschodniej Polski… gdzieś może z podkarpacia ? :) Pytam ponieważ wybieramy się za kilka dni naturalnie przez Słowacje i Węgry. Planuje jechać trasą Koszyce – Budapeszt – Zagrzeb – Krk… jakie stacje paliw w tym kierunku polecacie na odpoczynek ewentualnie cos z jedzeniem :) ? Czy do tankowania LPG potrzebna jest jakaś inna końcówka/przejściówka jak w PL ?