Do Chorwacji pod namiot

Jedną spośród wielu możliwości zakwaterowania w Chorwacji, oprócz miejsc proponowanych w licznych hotelach, domach prywatnych, gospodarstwach agroturystycznych, apartamentach, jest znalezienie miejsca na polu kempingowym i zamieszkanie w namiocie. Gorące dni i ciepłe noce sprzyjają biwakowaniu. Jest wiele plusów i bardzo niewiele minusów tej formy rekreacji.



Zacznijmy od pozytywnych stron mieszkania pod namiotem. Po pierwsze nie ma komarów i niewiele innych owadów, które mogą dokuczać, może poza mrówkami, ale z nimi łatwo sobie poradzić (dla mnie to ważne bo nie znoszę owadów). W sezonie letnim ciepłe noce nie pozwalają zmarznąć i zdarza się, że trzeba spać przy otwartym namiocie. Kolejnym pozytywem jest mobilność. W każdej chwili możemy złożyć nasze mieszkanko i powędrować w inne zakątki Chorwacji.

Nic nie trzyma nas w jednym miejscu, chyba że niekończące się piękne miejsca i liczne atrakcje zlokalizowane nieopodal naszego zamieszkania. Za przemawiają również dobrze rozwinięte, różnej wielkości kempingi.

Kemping Lisicina w Omisu (2011r.)
Kemping Lisicina w Omisu (2011r.)


Od potężnych pól namiotowych mieszczących kilkaset namiotów – prawdziwe osiedla namiotowe z różnorodna infrastrukturą i ofertą spędzania wolnego czasu przeznaczoną dla wszystkich gości: rodzin z dziećmi, starszych osób preferujących spokój i wypoczynek, młodzież poszukujących aktywnego spędzania czasu, po małe przytulne, przydomowe miejsca na kilka namiotów znajdujące się w ogrodach i podwórzach prywatnych posesji.

Warto wspomnieć również o warunkach sanitarnych. Prawie na każdym kempingu znajdują się łazienki, w których znajdziemy prysznice, umywalki i toalety. Na wielu znajdują się kuchnie gdzie przyrządzimy posiłki, są również lodówki do przechowywania produktów spożywczych i wody.

Przy wielu parcelach znajdują się skrzynki z prądem, więc wszystkie urządzenia elektryczne chociażby telefony komórkowe możemy podłączać.

REKLAMA

Kemping Lisicina w Omisu (2012r.)
Kemping Lisicina w Omisu (2012r.)



Niskie koszty, podobne do tych w Polsce, zachęcają do wybrania się pod namiot. Jeszcze jedna ważna rzecz mianowicie bezpieczeństwo. Nie ma obawy zostawiania czegokolwiek w namiocie. Nie ma mowy w Chorwacji o jakichkolwiek kradzieżach. Można spokojnie zostawić rzeczy w namiocie. Oczywiście strzeżonego Pan Bóg strzeże, wszystkie cenne przedmioty i dokumenty trzymajmy w bezpiecznym miejscu na przykład w samochodzie.

Z mojego punktu widzenia niewiele jest ujemnych stron mieszkania pod namiotem. Jednym z nich jest mocno wiejący wiatr, potrafiący złożyć namiot w kilka sekund, na szczęście nie zdarza się on często (doświadczyliśmy go dopiero w tym roku, na szczęście mieliśmy namiot odporny na tak silny wiatr). Kolejnym minusem są burze z piorunami i porywistym wiatrem. Na szczęście, w Chorwacji, te zjawiska pogodowe zdarzają się rzadko. Więcej negatywnych stron nie widzę.

Zachęcam do przeżycia wspaniałej przygody.

Zapisz

REKLAMA

REKLAMA

18 komentarzy

  1. Camping Maniak
    -

    Jest jeszcze jedna zaleta spania pod namiotem – to może być wielka frajda dla dzieci :) Zawsze to coś innego i warto kiedyś spróbować. Warto też pamiętać, że jeśli ktoś nie ma swojego namiotu to na większości kempingów może wypożyczyć w pełni przygotowany namiot z wyposażeniem kuchennym na miejscu, albo skorzystać z oferty jednego z biur podróży. Pozdrawiam :)

  2. Anai
    -

    Nie przesadzałbym za bardzo z tą taniością – różnica w cenie między campem a apartamentem w Cro nie jest aż tak duża jak bywa między campem a „apartamentem” w Polsce…
    Często wręcz tej różnicy nie ma wcale a wypasiony camping chorwacki potrafi być droższy od apartamentu.
    Poza tym trzeba wziąć pod uwagę również fakt, że ten sposób spędzania urlopu generuje dodatkowe koszty w postaci sprzętu.
    Nie zmienia to jednak faktu, że jak człowiek szuka, to na ogół znajdzie to co go interesuje i w takiej cenie jaka mu odpowiada :)

    W tym roku planujemy 5 raz Cro i jednocześnie 5 raz camping – dla nas życie w namiocie jest po prostu jedną z dodatkowych atrakcji :)

  3. Agata
    -

    Mam pytanie odnośnie dostępności miejsc noclegowych (zarówno na polach namiotowych, jak i w prywatnych kwaterach, hostelach). Czy wybierając się do Chorwacji w drugiej połowie września trzeba rezerwować noclegi? Zależy nam na mobilności (2 osoby), więc nie chcę się rezerwacjami, z drugiej strony – nie chciałabym płacić horrendalnych sum za noclegi załatwione na ostatnią chwilę. :)

    • Wojtek Tyluś
      -

      Druga połowa września to już mniej ludzi oraz taniej :)
      Myślę, że bez obaw można jechać w ciemno, dla pociechy powiem, że my zawsze jeździmy w ciemno :)
      Pozdrawiamy

    • Wojtek Tyluś
      -

      Witaj,
      I tak i nie. My nigdy nie rezerwujemy a jeździmy w szczycie sezonu.
      Nie oznacza to jednak, że dajemy Ci 100% pewność, że każdy camping na który zajedziesz będzie miał jakieś wolne miejsce :)

  4. Emilia
    -

    Witam
    Wybieram się pierwszy raz pod namiot do Chorwacji i mam takie pytanie. Czy można wybrać się na takie pole namiotowe kiedy nie ma się samochodu tylko sam namiot? Będziemy podróżować bez samochodu. A drugie pytanie to w jakim przedziale wahają się ceny za dobę? czy to jest z osobę czy za samo miejsce?

    • Wojtek Tyluś
      -

      Witaj,
      Jasne, że tak, ceny rozbite są na osoby/namiot/samochód/zwierzęta itd. :)
      Rozpiętość cenowa jest bardzo duża, tutaj sprawdzisz przykładowy cennik tam gdzie my jeździmy –> http://crolove.pl/kemping-lisicina-w-omisu/
      Pozdrawiamy

  5. Michał
    -

    Wybieramy sie po raz pierwszy pod namiot do Chorwacji…
    Chcielibyśmy spędzić po 2 do 3 dni na jednym polu namiotowym i przejechać dalej na kolejne 3 dni.. itd…
    Wszystkie campingi odpisują mi, że nie ma możliwości zarezerwowania pola namiotowego na tak krótki termin… Moje pytanie brzmi czy można tam bez obaw jechać „na żywioł” czy lepiej zmienić plany i zostać dłużej na jednym campingu, tak żeby można było zarezerwować miejsce?
    Termin pobytu: koniec lipca/początek sierpnia

  6. Lucja
    -

    A co z upałami? Wybieramy się z dwójką dzieci w drugiej połowie lipca, chociaż jesteśmy raczej ciepłolubni, zastanawiam się, czy upał nas wykończy :) Parcela zarezerwowana jest w cieniu, ale nie wiem jaką dostaniemy…