Jachtem po Chorwacji we wrześniu. Czas na nas

Dziennik pokładowy, 8 sierpnia. Nadszedł czas, by poinformować Was o naszym wrześniowym rejsie po Adriatyku o którym marzyliśmy od 2 lat. W ostatni tydzień września ruszamy ze Splitu w pierwszy rejs. Gdzie dopłyniemy i gdzie będziemy się zatrzymywać? Jeszcze nie wiemy.

\Jesteśmy na etapie tworzenia planu podróży. Wstępnym portem końcowym jest Dubrownik. Czym płyniemy? Jachtem Sun Odyssey 45.2 o wdzięcznej nazwie „Topless Express”. Mniej więcej takim jak na poniższym zdjęciu. Kto nam będzie towarzyszył? Yachtic.com.

Z kim płyniemy? Z rodziną Agnieszki, w składzie której znajdują się również „mazurskie wilki morskie”. Będą szanty, będą chorwackie klapy, a zamiast rumu będzie rakija! Czy są już emocje? Tak, są!

Jacht Sun Odyssey 45.2 (fot. pxboats.es)
Jacht Sun Odyssey 45.2 (fot. pxboats.es)


Ponieważ jest to nasz pierwszy rejs jachtem po Chorwacji, będziemy zbierać różne przydatne informacje, którymi tradycyjnie już będziemy się z Wami dzielić.

Jeżeli Wy jesteście już adriatyckimi wyjadaczami i posiadacie cenne informacje dla morskich padawanów (trasy, super miejsca itp.), podzielcie się nimi z nami. Nasz e-mail: kontakt[at]crolove.pl

REKLAMA

REKLAMA

2 komentarze

  1. Janek
    -

    Koniecznie zakotwiczcie w Vela Luka na wyspie Korčula. Urocze miasteczko! Super przyjaźni mieszkańcy… a o licznych portowych knajpkach nie będę pisać… na zwiedzanie tej pięknej wyspy zapewne nie będziecie mieć czasu ale zapewniam warto po Vela Luka opłynąć od południa wyspę i przycumować w miasteczku o tej samej nazwie co wyspa; Korczula (tak po prostu po polsku!)