Poniższy tekst rozpoczyna serię artykułów o miasteczku, które nas urzekło swoim urokiem. Omiš (czyt. Omisz), bo o nim będzie mowa, położony jest w Środkowej Dalmacji, przy ujściu do Adriatyku rzeki Cetiny, otoczony masywem górskim Mosor. Omiš zamieszkuje ok. 6500 ludzi. Między XII a XIV wiekiem Omiš znany był z siedliska piratów, którzy siali postrach wśród marynarzy przez wiele lat. Krążące legendy głoszą, że to właśnie w Omišu narodziło się piractwo. Serdecznie zapraszamy.
Kilka słów o Omišu
Dzisiejsza nazwa Omiš pochodzi od średniowiecznej nazwy Olmissium/Almivssium, którą nadano miasteczku za panowania weneckiego władcy Almissa. Po tym, jak Ladislav z Neapolu sprzedał Dalmację Republice Weneckiej w 1409 roku, w 1444 roku Omiš uznał również panowanie Wenecjan, pod protektoratem których pozostawał do 1797 roku. Po upadku Republiki Weneckiej, Omiš do 1805 r. należał do Austrii, a od 1805 do 1813 r. był pod protektoratem administracji francuskiej. Po upadku Napoleona Omiš został zajęty, podobnie jak cała Dalmacja, przez administrację austriacką, pod zarządem której przetrwał do końca I wojny światowej.
Ze względu na swoje położenie, Omiš był praktycznie nie do zdobycia dla żadnego z najeźdźców. Nawet Turcy, który podbili całą południowo-wschodnią Europę, a zatrzymali się jedynie u bram Wiednia, nie byli w stanie wedrzeć się do tego malowniczego miasteczka nad Cetiną.
Między XII a XIV wiekiem Omiš znany był z siedliska piratów, którzy siali postrach wśród marynarzy przez wiele lat. Krążące legendy głoszą, że to właśnie w Omišu narodziło się piractwo. W czasie największych wypraw na czele omiskich piratów, którzy przez dwa stulecia atakowali papieskie galery i statki handlowe potężnej Wenecji, Dubrownika, Splitu czy Kotoru, stali książęta Kacics. Piraci z Omiša nie przepuścili nawet okazji, żeby zaatakować krzyżowców w drodze do Ziemi Świętej (w 1220roku). Piraci przemieszczali się po wodach statkami zwanymi Sagittas (strzałka), przystosowanymi do szybkiego ataku.
Dopiero gdy miasto dostało się pod protektorat Wenecji, ukrócono piractwo na Morzu Adriatyckim.
Omiša nie sposób przegapić. Miasteczko otoczone jest masywem górskim Mosor, a Jadranska Magistrala biegnie tu niczym przez wielką, olśniewająco biała skalną bramę, następnie przez most na Cetinie i dalej tuż nad malowniczą zatoką u ujścia rzeki do Adriatyku. Spróbujcie nie zapiać z zachwytu i nie zatrzymać się, choćby na kawę!
REKLAMA
Jedną z uliczek starego miasta można dojść do wieży, pozostałości po twierdzy Mirabela, oraz położonej wyżej twierdzy Starigrad, które były wykorzystywane przez piratów.
Średniowieczna część miasta, otoczona murami z fortyfikacjami, z których najwyższą ostatnią częścią jest twierdza Miarbela, pochodząca z XIII wieku. Zabudowa tej części miasta została wzniesiona od XVI do XIX wieku. Sama twierdza składa się z czterech pięter i wyjścia na szczyt, z którego roztacza się piękny widoki.
Z Twierdzy Starigrad (Fortica), z kolei, roztacza się widok na całe miasto, kanion rzeki Cetiny, a także na wyspy Brac, Hvar i Šolta. Z centrum miasta można dojść tu dobrze utrzymaną ścieżką z drogowskazami, dzięki czemu nie ma obawy, że się zgubicie.
Piaszczysto-żwirowa plaża publiczna w Omišu (Velika Plaża), przy której znajduje się wiele restauracji, kawiarni i sklepów, jest długa na prawie kilometr, a jej ciepłe, płytkie wody są idealne do zabawy dla dzieci. Plaża Slavinj znajduje się 10 minut spacerem od centrum miasta. Jest to stosunkowo mała plaża żwirowa, w cieniu starych sosen i tamaryszków.
Omisz – miłość od drugiego spojrzenia
Musimy to napisać. Planując pierwszą podróż do Chorwacji, nie braliśmy pod uwagę Omiša jako bazy noclegowej. Dopiero po tym jak nie udało nam się znaleźć sensownego kempingu w Makarskiej oraz Baska Woda, postanowiliśmy cofnąć się do Omiša. Tak się nam tam spodobało, że dwa ostatnie urlopy spędziliśmy w Omišu. Były to dla nas najlepsze wakacje. Obydwoje zakochaliśmy się w tym miejscu. Omiš to niewielkie miasteczko, wyjątkowe pod każdym względem.
REKLAMA
Omiš jako świetna baza wypadowa
Omiš stanowi świetną bazę wypadową. Blisko stąd do Splitu (ok 25km), Trogiru (ok 45km) oraz Makarskiej (ok 40km). W pobliżu znajduje się także wiele ciekawych miejsc wartych odwiedzenia. Więcej o Omišu jako bazie wypadowej napiszemy później.
Noclegi w Omišu
Omiš i jego najbliższa okolica posiada bardzo dobrze rozwiniętą bazę noclegową. Czasy kiedy idealny nocleg znajdowało się w szczycie sezonu letniego na miejscu, odeszły w niepamięć. Polecamy dużo wcześniejsze rezerwacje!
Omiš przyciąga urokiem i atrakcjami
Samo miasteczko jest również ciekawe. Centrum osłonięte jest drzewami dającymi cień, pozwalający odpocząć od lejącego się z nieba żaru. Przy głównej ulicy mieszczą się stragany pełne świeżych owoców i urokliwych pamiątek. Omiš tętni życiem o każdej porze dnia zwłaszcza wieczorem i w nocy, kiedy robi się chłodniej. Warta polecenia jest długa żwirkowa plaża, gdzie znajdziemy duże muszelki – dobry pomysł na pamiątkę dla bliskich. O muszelkach z Omiša pisaliśmy już w tekście pt. „Gdzie na muszelki w Chorwacji. Omiš zaprasza”.
W przeciwieństwie do małych miejscowości położonych przy Jadrance, Omiš posiada wiele miejsc do spacerowania, chociażby port, przybrzeżna alejka z ławeczkami a także stare miasto.
Stare Miasto i dwie twierdze w Omiszu
Stare miasto pełne jest wąskich uliczek wypełnionych restauracjami, sklepikami z pamiątkami i domowymi wyrobami – zwłaszcza domowej roboty alkoholami na każdą okoliczność.
W sezonie letnim, wieczorami odbywają się tam dyskoteki na świeżym powietrzu – na mnie wywarły niesamowite wrażenie.
Jedną z uliczek starego miasta można dojść do wieży, pozostałości po twierdzy Mirabella, oraz położonej wyżej twierdzy Starigrad, które były wykorzystywane przez piratów. Oba miejsca stanowią świetny punkt widokowy. Warto wybrać się tam z samego rana, kiedy promienie słoneczne padają w stronę Adriatyku.
Festival Dalmatyńskich Klap w Omiszu
W lipcu, na głównym placu starego miasta odbywa się Festiwal Klap Dalmatyńskich w Omiszu (Festival Dalmatinskih Klapa). Klapa to zespół wykonujący ludową muzykę chorwacką. Warto zaczerpnąć trochę chorwackiej kultury.
Rzeka Cetina – odskocznia od plażowania
Tubylcy mają dla turystów wiele ciekawych form spędzania czasu. W przerwie od smarzenia się na plaży możemy udać się nad Cetinę i skorzystać takich atrakcji jak rafting, canyoning lub podróż łodzią w górę rzeki. Spieczoną skórę polecamy ochłodzić w wartkich wodach Cetiny, ok. 4km. od Omiš. Ciekawostką jest fakt, że woda z Cetiny, transportowana pod dnie Adriatyku wielkimi wodociągami na wyspę Brač jest jedynym źródłem słodkiej wody.
REKLAMA
Statkiem po Adriatyku
Warto skorzystać z oferty miejscowych armatorów i udać się w podróż statkiem lub łodzią wzdłuż wybrzeża odwiedzając przepiękne miasteczka bądź popłynąć wokół takich wysp jak Hvar czy Brac, zatrzymując się portach najpiękniejszych miejscowości. Naszą podróż opisujemy we wpisie pt. „Rejs statkiem wokół wyspy Brač”. Polecamy!
Omiš na mapie
scp
-Wybieramy się tam ze znajomymi za 4 dni, informacje, zawarte na tej stronie, jeszcze bardziej zachęciły nas do zawitania w Omisiu
Wojtek Tyluś
-Cześć,
Na początek lekcja :)
w Omiszu nie Omisiu :)
Omiš jest piękny, wszędzie blisko na miejscu i blisko do popularnych miejsc takich jak Trogir, Split, Makarska :)
Życzymy udanego wypoczynku :)
gosc
-nie polecam brania sprzetu ktory mozna ukraść. to jest mit z chorwatami ktorzy nie kradna
jak dadzą rade ukraść w 45 min to na pewno ukradną. stracilem tak rower za 4k a był dobrze zabezpieczony, no i oczywiscie nikt nic nie widzial :(
co do samego miasta omis to polecam :)
Wojtek Tyluś
-W Polsce też kradną – czy też nie polecisz drogiego sprzętu?
Kuba
-Wybieram sie za kilka dni do Chorwacji, możecie mi polecic jakies fajne kwatery, niedrogie dla dwoch par w okolicach Omisia.
Super miasteczko wyglada wieczoram, bardzo romantycznie :)
bede wdzieczny
pozdrawiam :)
Wojtek Tyluś
-Witaj,
Niestety nie znamy żadnej dobrej lokalizacji pokoi w Omiszu,
Adamus
-Polecam Duce 1km od Omis , Apartmani Matijevic właśnie wróciliśmy , tanio i OK.
Dominik
-Byłęm w Maju i serdecznie polecam nocleg u tej rodzinki. Miła atmosfera i całe 30 metrów do plaży do miasteczka spacer 15-20 minut
Narka
-Do Omiś trafiliśmy przypadkiem… wizyta 14-21.08.2013
Najpierw miała być Podstrana później Duće i okazało się że mi sie nie podobało ani w jednym ani w drugim-szczególnie ceny w sierpniu za kwatere-większość zajęta a dla 4 osób proponowano kwatere 6-8 osób za minimum 85e/dobę-dla nas z dziećmi 5-8 lat za drogo….
Okazało się ,że w Omiś znaleźliśmy kwaterę jak na standart i tak nie tanią ale 50e było do zaakceptowania… Trochę daleko dlatego cena była taka ale poza sierpniem do wynajęcie zapewne za 20-30e.
Polecam jesteśmy zakochani w tym miejscu.
Nie przyjeżdżajcie tam bo nie będę mógł znaleść miejsca-wszyscy wolą Murtery,Makarskie i inne Baśki Voda… chyba ze zrobićie tam dla mnie miejsce -to walcie do omisza..Na Duce w Omisz mówią Bevelyhills .. heheh :)
SingSing74
-Przejeżdżałem tamtędy późnym popołudniem w sierpniu 2004 r. Piękna lokalizacja, ale ludzi na ulicach było tyle, że w okolicach skrzyżowań policjanci kierowali ruchem nie tylko samochodowym ale i pieszym (panie policjantki stały przy przejściach i co jakiś czas wstrzymywały przechodzące „pielgrzymki”). Nie wiem czy był tam jakiś festyn, czy to norma w szczycie sezonu. W końcu wylądowaliśmy w Baska Voda. Też ładnie ;)
martin
-właśnie wróciłem z omisa, byłem 10-20.06 czyli jeszcze przed oficjalnym sezonem co było widać po mniejszej ilości ludzi na ulicach, w restauracjach, mało było jeszcze różnych rozkładanych straganików. ogólnie wrażenia pozytywne, plaża miejska fajna, czysta leżaki za 10kn na dzień, prysznice za darmo(w innych miejsco widziałem płatne), na plaży 2 bary z piwkiem i kawą. w restauracjach bez tłoku, jedzenie super, kawa a nie taka lura jak w polsce i wszędzie generalnie te same ceny więc nie trzeba szukać. rejs statkiem na brać trzeba rezerwować bo jeże duże obłożenie. autostrada od granicy do omisia 220 kn, była prawie pusta. można ominąć płatną autostradę w słoweni(patrz internet- bardzo proso się jedzie). polecam omiś
martin
-co do tłoku to rzeczywiście od lipca jest podobno jeden korek przez miasto, knajpy ful i na ulicy tłok, dlatego jak ktoś może to ja polecam czerwiec, pogoda super woda też a ludzi mało i prze to spokój jest. piwo na plaży 18kn, kawa 9-10 kn, w Konzum czy studenac(miejscowe markety) ceny : piwo 6-8 kn, mleko 4-5 kn, woda 1,5 l 5-6 kn, miejscowe wino w cenie 20 zł, generalnie jest trochę drożej ale góra z 15%, warto pojechać na wycieczkę do trogiru czy makarskiej. w stronę makarskiej po drodze są fajne małe miejscowości gdzie można poleżeć na plaży. jak ktoś chce kupić oliwę z miejscowej fabryczki to w marusici za kościołem jest wytłaczarnia(z gł drogi 8 jadąc z makarskiej do omisia trzeba zjechać na znak centrum i ostro pod górkę po prawej jest kościół i za nim fabryczka.
nigdy wiecej
-Nie wiem gdzie wczesniej jezdzily osoby wychwalajace te dziure ale dla mnie to jest dno dna. Pierwszy dzien i juz chcemy stad uciekac. Faktem jest ze krajobraz przepiekny ale to wszystko. Jak ktos lubi wakacje w miescie to juz lepsza jest Warszawa – podobny halas. „Stare miasto” – uliczka ciagnaca sie moze ze 300m. W knajpie, pierwszej lepszej, jedzenie z mikrofali a koszt za 3 osoby to 209 kun – masakra. Plaza – niby cos jak piasek… 100m od brzegu nadal woda siega tylko kolan… Porazka!!! Jak ktos chce fajne wrazenia to Zadar, Sibenik, Trogir, Dubrownik – tam jest gdzie spacerowac, wypoczac na plazy, zjesc dobra kuchnie… Omis stanowczo nigdy wiecej!!!
Wojtek Tyluś
-Całe szczęście nie wszyscy lubi to samo. Gdyby tak było 700 tyś Polaków siedziałoby tylko w Dubrowniku i innych wymienionych przez Ciebie miejscach ;)
Koszt za 3 osoby to 209 kun? Powodzenia w Dubrowniku ;)
Pizza z mikrofali? W Zadarze widzieliśmy całą paletę mrożonych kawałków – nie ma znaczenia gdzie się jest tylko u kogo się je ;)
Piasek i płytka woda? W Nin jest jeszcze gorzej.
No ale tak jak napisałem na początku – dla każdego coś dobrego :)
Pozdrawiam
Klin
-Właśnie wróciliśmy z Omisza i jesteśmy zauroczeni. Woda płytka… najlepsza dla dzieci, jedzenie z mikrofali…nie spotkałem, cena obiadu w restauracji dla dwóch dorosłych i dwójki dzieci- 250-300 K.
Wojtek Tyluś
-Witaj,
Cieszymy się, że mieliście udany wypoczynek!
Pozdrawiam
nigdy wiecej
-Jak dlugo jezdze do Chorwacji nigdy nie trafilem na tak syfne jedzenie. Halas, halas i jeszcze raz halas. W centrum czlowiek na czlowieku. Plus wspaniale komunistyczne bloki w krajobrazie… Ktos komu podoba sie w Omis chyba nie ma skali porownawczej… Co do cen w Dubrowniku – ok. moge zaplacic ale przynajmniej wiem za co place bo w wiekszosci tutejszych miast jednak dbaja o klienta a nie okradaja go serwujac gowno za cene 5* restauracji… jak to tez ktos ujal – Omis to takie plebejskie miejsce. Nie polecam ludziom ceniacym sobie wygode, smaczne jedzenie, przestrzen wokol siebie i dobry gust. Chyba jednak musielismy tu trafic aby w przyszlym roku trafic na Brac.
ŻywotBrajana
-A pomyślałeś o tym, że można wynająć apartament w Duce?
Tłoku nie ma, w restauracji Dalmacja jedzenie wyborne, plażą piaszczysta niezatłoczona. Do Omisza jest tylko 1 km, więc spacerkiem co wieczór z żoną na winko…. można? można!! Więc nie marudź jak typowy Janusz z Grażyną :-)
nigdy więcej
-Nie pomyślałem… bo widziałem to Duce… Widzieliście Vodice, Sibenik, Zadar, Trogir, Brac???!!! Omis i Duce to uganda.
Komentarz napisałem nie dla ludzi jadących do Chorwacji samochodem wypchanym kiełbasą grillową i żarciem na cały pobyt, tylko dla tych którzy chcą posmakować tamtejszej kuchni, spędzić czas w świetnych Konobach i ceniących sobie wygodę i przyjemne otoczenie. Nie marudzę, tylko stwierdzam fakty – znalazłem się w Omis ze względu na brak choćby jednego negatywnego komentarza i tym samym chcę przestrzec innych aby nie dali się nabrać.
P.S.
W żadnej szanującej się knajpie kelner nie odezwie się do Ciebie po polsku, nawet jeżeli rozumie i umie coś tam powiedzieć, w Omis niestety było to nagminne. Wystarczyło pojechać do Kremenko i pomimo, że kelner rozumiał co mówimy między sobą po polsku odpowiadał płynną angielszczyzną.
Wojtek Tyluś
-Byłem w Szybeniku, Trogirze i na Braczu – Szybenik, Trogir tłumy takie jak w Omiszu, to są fakty.
Byłem w dwóch najlepszych lokalach w Dubrowniku – rozmowa po polsko-chorwacku.
Może ten szanujący się kelner słysząc Polaków pomyślał – Boże znowu Polacy :)
I najważniejsze – nie wszystko musi się wszystkim podobać, całe szczęście, że są głosy pozytywne i negatywne. Przecież to normalna rzecz mieć inne zdanie.
Pozdrawiam
Wojtek
nigdy wiecej
-Masz racje – dlatego tez napisalem pierwszy negatywny komentarz. Co do tlumow, to tak, sa podobne tylko na innej powierzchni – w Omis nie da sie oddychac i spokojnie spacerowac. Nie wiem w jakiej knajpie w Dubrovniku byles, jak juz pisalem zadna szanujaca sie knajpa nie pozwoli kelnerowi zachowac sie w ten sposob a i zaden szanujacy sie kelner rowniez tak sie nie zachowa.
Magda
-Jest pięknie. Piękny krajobraz. Woda płytka,co dla mnie jest plusem. Fajnie długie i szerokie plaże, mało barów na plaży, powinno byc zdecydowanie więcej. Wieczorem ogromny tłum, człowiek na człowieku co jest bardzo dużą wadą, przy tych upałach plus milionie osób jest tragedia. Ale mimo wszystko jestem bardzo zadowolona. Polecam !!!!!!
MAGDA
-witam bylam w Omisiu 6lat temu w srodku sezonu bo w sieprniu i na Boga nie wiem co wy tak dramatyzujecie z tymi tlumami, jest tloczno w koncu to sezon, ale jak nie chcecie ogladac innych ludzi to jedzcie na bezludna wyspe…sami pchacie sie do wiekszych miasteczek a potem marudzicie ze tloczno, w tym roku bylismy w crikvenicy i stwierdzam ze oba miejsca maja swoj urok, jednak Omis i dalmacja sama w sobie wypada bez porownania lepiej, bo widokow z Omisia nikt mi nie zabierze-byly cudowne- czego w Crikvenicy nie uznalam az tak bardzo. Omis to fajne nie za duze miasteczko, fajna plaza na ktorej niepotrzbne ci parasole no i nie platna jak w Crikvenicy…wiadomo ze sa lepsze miejsca niz Omis ale nie robice z niego jakiejs fatalnej miesciny bo tak nie jest. polecam Omis. w przyszlym roku planujemy okolice zadaru lub nizej trpanj :):):)
Rysiek
-Witam.Przeczytane forum sprowokowało mnie do napisania swojego zdania. Wybieram się za kilka dni do Dalmacji i będzie to drugi wypad do Chorwacji.Każdy z nas ma inne oczekiwania wobec miejsc odwiedzanych:jedni szukają spokoju ducha,drudzy jako istoty stadne świetnie się czują w tłoku.Ale tylko malkontent może marudzić i narzekać na tłok w miejscowości wypoczynkowej!To jakby chodzić po Barcelonie i narzekać,że nie jest się tam jedynym….W Sopocie w sezonie jest taki tłum,że przejść Monciakiem trudno,ale o to chodzi,to świadczy,że wielu pokochało to miasto,chce go obejrzeć,wypić piwo,odwiedzić kluby właśnie w tym mieście.Zdanie,że kelner chorwacki nie powinien przyznawać się,że rozmawia po polsku…jest wydumane…to chyba z kręgów nowobogackich hoteli…bo w miejscowościach turystycznych Europy zawsze budzi zadowolenie klientów,chyba,że wstyd było przyznać się kelnerowi,że zna rodzinny język klienta,któremu wszystko się należy,bo jest z Polski(bo z tym wielu zapewne miało do czynienia).Spotykałem kelnerów i właścicieli kafejek w Niemczech,Francji,Anglii i sporo w Chorwacji,gdzie znajomość języka była odbiera na plus i zjednywała sobie klientów;chodzi o grzecznych pracowników gastronomii…nie zwykłych naganiaczy.A zdarzało się,że właściciel puszczał z dedykacją muzę polską i to było wyróżnienia,a nie nietakt!Pozdrawiam.
magda
-A czy taktem ze strony pracownika restauracji w Szybeniku który zachęcał aby wstąpić właśnie do „tej” restauracji, widząc Polaków był tekst „taniej niż w biedronce” ?
Aga
-Oczywiście, że nie jest, widzieliśmy też, również w Sibeniku pana, który polskim turystom walił całe wiązanki takich tekstów, łącznie z wyśmiewaniem ich. Ci oczywiście byli uradowani…
nigdy wiecej
-Rysiek… rozumiem obecnosc wielu ludzi w takich miejscowosciach. Jednakze napisalem swoje zdanie z tego wzgledu, ze przed wizyta w Omis czytalem tylko ochy i achy. Niestety, nie ma tam starego miasta-jest uliczka kilkusetmetrowa, nie ma gdzie spacerowac, odpoczywac, wokol tylko miliony osob i zgielk drogowy. Skoro z kelnerem latwiej dogadam sie po angielsku bo on nie bardzo wie co ja mowie po polsku to sorry, po co staraja sie na sile wchodzic w 4 litery? Nie jestem ani z nowobogackich kregow ani nie uwazam ze mi sie nalezy, jednak opinie tu przedstawione nawet w 1/100 nie pokryly sie ze zderzeniem rzeczywistosci w Omis. Co do Barcelony – tam przynajmniej jest co zwiedzac, gdzie spacerowac i mozna dobrze zjesc.
Beata Jesionek
-Witam my byliśmy na początku września 2015 w Duce apartament cudny z takim widokiem ze dech zapiera morze góry mało ludzi plaża Oki . A jesteśmy zapalenie wodniacy spływ Cetina niezapomniany jak plynelismy zaglowki niedaleko wyspy Brać płynęły delfiny. Duce jest świetna baza wypadowa do Trogir Splitu. Polecam restauracje Kremenko za Duce jazda samochodem niezapomniana w śród gór między domkami trzeba było składać lusterka. A starówka ma swój klimat z twierdzą oraz zamkiem kto na ten zamek wejdzie jest wielki bo jest dość wysoko w górach. I ty mówisz ze to dziura nigdzie w Polsce nie spotkałam aby takie góry kanały się w morzu . Byliśmy tez w Puli i to ona wywarła na nas fatalne wrażenie owszem zabytki cudne ale miasto zaniedbane .
Wojtek Tyluś
-Witaj,
Dzięki za opis! :)
Pozdrawiamy
Mf
-Byłabyś uprzejmą i podała namiary na miejscówkę w Duce..
patrycja
-Czy moge prosic o namiar na aparyament wktorym Pani byla?
Marcin
-Z tymi knajpami w omisiu to faktycznie tak sobie. Obiad dla dwóch osób bez przystawek i deseru to koszt około 250-300HRK. Szału smakowo tez nie ma. Nas dodatkowo kelner chciał okraść „zapominajac” wydać 100HRK. Ogólnie miasto słabe polecam jako punkt via na mapie
Wojtek Tyluś
-Oceniać miasteczko poprzez pryzmat wcale nie tak drogiego (dla dwóch osób 150zł to dużo? nie napisałeś co jedliście) obiadu i (niekoniecznie, mógł faktycznie zapomnieć, to nie maszyna) kelnera to trochę nie fair ale każdy może mieć swoje zdanie ;)
Pozdrawiam
Beata Jesionek
-Witam w Duce jest to apartament Rica- mewa wystarczy wejść na ich stronę pokoje wygladaja tak jak na zdjęciach i filmach . Blisko morza . A co do jedzenia w knajpach to porcję są tak duże ze nie do przejedzie. Polecam kremenko restauracja wykute w skale trzeba zrobić rezerwacje. Juz nie mogę doczekać się na tegoroczny wrzesień. Po raz drugi Duce ale i bibinje piękny zagrzeb.
Monika
-Witam, jedziemy z bliźniakami i mamy wózek bliźniaczy obok siebie ma on około 75 cm szerokości co czy zmiescimy się nim w tych wąskich uliczkach? Będziemy tam od 31 sierpnia do 8 września
Wojtek Tyluś
-Zmieści się spokojnie ;)
Ada
-Czy ktoś mógłby mi powiedzieć/opisać miejsce gdzie znajdę alkohole domowego wyrobu? Jestem właśnie w Omiš i chciałabym się wyposażyć w takie by wrócić z nimi do Polski :) z góry bardzo dziękuje za każda pomoc!
Anna
-Witam wszystkich
Byliśmy w tym roku obok Omisza w miejscowości Nemira.
Rejony przepiękne, morze czysciutkie i krystalicznie.
Jeżeli chodzi o sam Omis ,to super miasteczko.Dla mnie i mojej rodziny(dzieci 6 i 18 lat)coś wspaniałego.
Jesteśmy zauroczenie tym miejscem i wracamy tam za rok i nawet w to samo miejsce,gdzie gospodarze mili,super kwatera i blisko do morza.
Marek Kwiecień
-Początek lipca w Omiszu to tragedia, na campingu Galen głośne nocne koncerty, zero spania. Ja stąd uciekam, nikomu nie polecam wtedy tu przyjeżdżać. W innym terminie super.
Angrywaldeuszek
-Omiš to rewelacyjne miasteczko! Warto wejść na twierdzę.
Tomasz
-Byliśmy w Omisiu w sierpniu 2019 na campingu Galeb – super.
W tym roku jedziemy w to samo miejsce.
Polecamy piękne widoki i super baza wypadowa
Sławek
-Byłem w Omis 5 razy zawsze w sierpniu. Raz dojeżdżając z Trogir, 4 razy mieszkając w Marusici / niedaleko / Miasto urokliwe, piękne i pomimo tylu odwiedzin ciągle mam chęć je odwiedzić. Że dużo ludzi to normalne w tym terminie ale mnie to nie przeszkadzało. Doskonałe miejsce do zwiedzania i korzystania z różnych imprez / byłem łodzią po Cetyni, raftingiem na pontonach , zjeżdżania na linie itp/. Doskonałe miejsce do jedzenia wspaniałych posiłków z ryb lub frutti di mare/ są również inne / Gorąco polecam. W tym roku też jadę i będę niedaleko Omis. Jest to również doskonałe wypadowe do Splitu, Trogir, Makarskiej również dalej Miezugorie, Mostar itp. Woda w morzu wyjątkowo czysta , ciepła i bezpieczna bo przy jej zasoleniu zgodnie z falujacymi falami można się położyć na powierzchni i spokojnie unosić się. Generalnie Chorwacja jest piękna, posiada doskonałe drogi, ludzie są bardzo przyjaźni, jedzenie doskonałe i mówiąc wolno , wyraźnie po polsku każdy Chorwat cię zrozumie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie